• Do widzenia Auschwitz

Marian Toliński, pracujący w aptece szpitalnej w blo­ku 28, przyrzekł mi, że dostarczy trzy dawki cyjanku po­tasu. Dlatego trzy, ponieważ Tomek zapowiedział, że z obozu uciekamy we trójkę. Trzeciego towarzysza naszej ucieczki dotychczas nie znałem.(...)”

Parametr dodatkowy miękka
No goods
39.90 -27% 28.99
Enter your email
Shipping within 24 hours
Shipping price 45
Courier 45
The Availability Of Brak towaru
The Weight Of The 0.5 kg
ISBN 9788365902221

Fragmenty z książki:

„Pewnego dnia, było to w marcu 1943 roku, przy­szedł do mnie Tomek (Tomek to Witold Pilecki, który przebywał w KL Auschwitz pod nazwiskiem Tomasza Serefińskiego). Powiedział mi kiedyś, że organi­zacja nasza przeprowadziła już kilka ucieczek z obozu. Dopomogła także w ucieczce czwórki więźniów, którzy wydostali się na wolność samochodem komendanta obozu Hoessa.

Kiedy nasi ludzie, więźniowie zatrudnieni w od­dziale politycznym, dowiedzieli się o mającej się odbyć egzekucji członków organizacji – porucznika Stefana Bieleckiego i porucznika Gawrona, obydwaj przy pomocy naszej siatki, działającej w wydziale zatrudnienia, przenie­sieni zostali do komanda „Harmęże” (ferma gospodarcza znajdująca się o parę kilo­metrów od obozu macierzystego, w której pracujący więźniowie mieszkali na miejscu), skąd w przeddzień egzekucji zbiegli. Za ich pośrednictwem Tomek przesłał w głąb kraju meldunki o sytuacji w obozie. Obecnie Tomek wtajemniczył mnie w swoje plany. Powiedział, że on sam przygotowuje się do ucieczki z obo­zu. Zapytał, czy zechciałbym mu pomóc w jej zorganizo­waniu. Wyraziłem natychmiast nie tylko zgodę, ale także chęć towarzyszenia mu w tej ucieczce.

Tomek uzasadnił cel ucieczki: a więc przede wszy­stkim chodziło o wyniesienie na wolność materiałów doty­czących zbrodni popełnianych przez hitlerowców w obozie oświęcimskim, a także o wiarygodne poinformowanie o wszystkim opinii publicznej świata. Dalszym naszym zadaniem miała być próba opracowania planu rozbicia obozu przez partyzantów i uwolnienia więźniów przy współudziale podziemnej organizacji obozowej. – Pamię­taj, Edek – tłumaczył Tomek – że nie chodzi o ratowa­nie własnej skóry z tego piekła, ale o cele ogólne.

Oświadczyłem, że jestem zdecydowany i że uczynię wszystko, aby cel ten osiągnąć. Czekam więc na rozkazy.

I tak zaczęliśmy czynić przygotowania do ucieczki. W kilka dni po tej rozmowie otrzymałem od Tomka buty. Następnie przyniosłem dla niego i dla siebie cywilne marynarki – wiatrówki, czarne damskie spodnie i cywilne koszule. Garderobę tę otrzymałem od członka naszej orga­nizacji, kapo Beklaidungskammer (magazynu odzieżowe­go), Bernarda Swierczyny. Schowałem ją w swojej szafce, w której przechowywana była czysta bielizna, przezna­czona dla więźniów bloku 20. W tydzień potem Tomek przyniósł kieszonkowy zegarek. Ukryłem go także między bielizną. Wreszcie po paru dniach Tomek „zorganizował” dolary w banknotach, ja zaś przygotowałem podręczną ma­łą apteczkę, zawierającą bandaże, jodynę, plastry i inne materiały opatrunkowe.

Marian Toliński, pracujący w aptece szpitalnej w blo­ku 28, przyrzekł mi, że dostarczy trzy dawki cyjanku po­tasu. Dlatego trzy, ponieważ Tomek zapowiedział, że z obozu uciekamy we trójkę. Trzeciego towarzysza naszej ucieczki dotychczas nie znałem.(...)”

Title Do widzenia Auschwitz
Author Edward Ciesielski
ISBN 9788365902221
Publisher
Mireki
Number of pages 288
Publication date 2020
Dimensions [cm]
14.4 x 20.5
Format
Paperback
Category Places of extermination
Language Polish
Shipping time 24 hours
There is currently no comments or ratings for this product.
The Signature Of The
Email
Ask a question